VI Puchar Burmistrza Kobyłki

  Dojazd na łowisko był utrudniony ze względu na obfite opady, po których to droga prowadząca na stawy została zalana. Na szczęście do dyspozycji wędkarzy został udostępniony objazd.
Na starcie stawiło się 48 uczestników w różnych kategoriach. Najliczniej obsadzona była kategoria seniorów, w której wystartowało wielu zawodników klasy okręgowej i ogólnopolskiej. Około 7:00 wszyscy dotarli na miejsce zbiórki, po czym nastąpiło uroczyste otwarcie zawodów. Wędkarzy i osoby towarzyszące przywitał burmistrz Kobyłki, Robert Roguski . Kolejnym punktem był wciągnięcie na maszt flagi Koła nr 29, czego dokonał ubiegłoroczny zwycięzca tych zawodów - Michał Gajewski.

 Kilka chwil później rozpoczęło się losowanie stanowisk i wszyscy rozeszli się w kierunku swoich pomostów. Start został wyznaczony na godzinę 9:00, zaś 5 minut wcześniej zabrzmiał sygnał „wolno nęcić".

 Wśród zawodników można było wyróżnić zwolenników wielu metod, co dodawało smaczku całej rywalizacji. Jedni stawiali na finezję rozkładając bata lub tyczkę, zaś inni polowali na większe sztuki montując zestawy odległościowe lub gruntowe. Z treningów wynikało, że ryba w łowisku żeruje bardzo dobrze i wszyscy spodziewali się wysokich wyników. Sprzyjała także pogoda - po chłodnym, iście jesiennym poranku, jeszcze przed południem zrobiło się na tyle ciepło, że niektórzy wędkarze łowili w samych podkoszulkach. Taka pogoda utrzymała się do końca zawodów.

 Niestety już po kilkunastu minutach od rozpoczęcia rywalizacji stało się wiadome, że nie wszystkim będzie dane złowić dużo ryb. Niektóre odcinki łowiska przypominały pustynię, a wędkarze robili co mogli, żeby złowić cokolwiek. Niektórym się to nie udało i na liście wyników pojawiły się zera. Najrówniej i najskuteczniej łowili: Damian Furmańczyk, Maciej Chłopecki i Tomasz Dzięcioł. I taka była właśnie kolejność w kategorii seniorów. Zwycięzca złowił 11 kilogramów ryb, swój wynik budując na leszczach i 3 amurach. Ten rezultat pozwolił mu także zwyciężyć w kategorii „open" i zdobyć główną nagrodę w postaci okazałego pucharu. W kategorii kobiet najlepsza okazała się Marta Miszczak, w juniorach pierwsze miejsce przypadło Mateuszowi Turkowi, zaś w kadetach bezkonkurencyjny był Antoni Jamiołkowski. Przewidziana została także nagroda za złowienie największej ryby. Ta sztuka udała się Mirosławowi Pietrzakowi, który przechytrzył ponad 3-kilogramowego karpia.

 Po wyczerpujących zawodach przyszedł czas na poczęstunek w postaci grilla i ogłoszenie wyników. Zostały także wręczone nagrody dla zawodników, którzy zajęli miejsca poza podium. Pierwsze „trójki" zostały uroczyście nagrodzone na stadionie „Wichru" w Kobyłce, gdzie odbywał się festyn z okazji „Dni Kobyłki". Upominki i puchary wręczali burmistrz Robert Roguski, prezes Koła numer 29 Jan Krzysztof Skrzypkowski oraz Hubert Bartnicki. Kolejna edycja zawodów już za rok!
Serdeczne podziękowania dla sponsorów IV Zawodów Wędkarskich o Puchar Burmistrza Kobyłki, którymi byli:
- burmistrz Kobyłki - Robert Roguski
- Janusz Noskiewicz - firma PP2
- Andrzej Kołbuk i Wiesław Kacprzak - masarnia Mareta
- Jacek Pastewka - piekarnia Kalinka
- Hubert Bartnicki - PMS BARTNICKI

kat. kadetów:
1. Antoni Jamiołkowski - 6.940 pkt.
2. Michał Pazio - 4.870 pkt.
3. Adrian Olesiejuk - 2.540 pkt.

kat. juniorów:
1. Mateusz Turek - 5.650 pkt.
2. Damian Czapnik - 1.570 pkt.
3. Krystian Królik - 880 pkt.

kat. kobiet:
1. Marta Miszczak - 900 pkt.
2. Martyna Szpondowska - 720 pkt.

kat. seniorów:
1. Damian Furmańczyk - 11.000 pkt.
2. Maciej Chłopecki - 9580 pkt.
3. Tomasz Dzięcioł - 8240 pkt.