Podlodowe Mistrzostwa Koła 16.01.2011

Podlodowe Mistrzostwa Koła

 Do samego końca nie było wiadomo, czy na przeprowadzenie zawodów pozwoli kapryśna aura, która na początku stycznia miała niewiele wspólnego z prawdziwą zimą. Wiosenna pogoda na szczęścia nie stopiła lodu i zawody doszły do skutku.

  Najlepszy wędkarz podlodowy w Kole miał zostać wyłoniony poprzez zsumowanie wyników dwóch 2-godzinnych tur. Na starcie stawiło się 14 wędkarzy uzbrojonych w świdry, wędeczki podlodowe oraz najrozmaitsze przynęty w postaci mormyszek.

 Niektórzy specjaliści posiadali zbiory, których znaczenie czysto wędkarskie śmiało można porównać do praktyk kolekcjonerskich - złote, srebrne, miedziane - istne dzieła sztuki. Nie dziwi zatem fakt, że na tak trudnym łowisku kobyłkowscy wędkarzy osiągnęli bardzo dobre rezultaty. Najlepsi łowili znacznie ponad kilo ryb w turze, a byłoby jeszcze więcej, gdyby nie ultracienkie żyłki, które nie wytrzymywały walki z zaciętymi „bonusami".

 Całą rywalizację w doskonałym stylu wygrał Zbigniew Turek, zostając tym samym podlodowym mistrzem koła na rok 2011. Tuż za jego plecami uplasował się bardzo młody i utalentowany zawodnik, Michał Pazio, który pokonał wielu zdecydowanie bardziej doświadczonych zawodników. Za to należą mu się ogromne słowa uznania. Trzecie miejsce przypadło równie dobrze łowiącemu Zbigniewowi Płońskiemu.

 Po zawodach tradycyjnie już przyszedł czas na wyśmienity posiłek i wręczenie pamiątkowych pucharów, dyplomów i nagród.

 Za oknem wciąż kilka stopni na plusie i nie wiadomo czy uda się w tym roku jeszcze raz spotkać na lodzie, nie mniej jednak cieszy fakt, że taka impreza jak Mistrzostwa Koła została przeprowadzona bez żadnych przeszkód, w doskonałej atmosferze i przy znakomitym poziomie wędkarskiego rzemiosła.

 Damain Furmańczyk